piątek, 9 listopada 2012

Palikot: To była pijacka wyprawa. Kaczyńskiemu należy się więzienie


Palikot: To była pijacka wyprawa. Kaczyńskiemu należy się więzienie

- To była pijacka wyprawa. Lech Kaczyński pił do późna w nocy, gdyby nie pił, to by się nie spóźnili pół godziny. Następnego dnia wylądowaliby, bo nie byłoby wcześniej mgły. Leczyli kaca na pokładzie samolotu - powiedział w Radiu ZET Janusz Palikot i dodał, że Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego wypowiedzi w sprawie katastrofy smoleńskiej należy się więzienie.
Janusz Palikot, fot. PAP/Tomasz Gzell
Janusz Palikot, fot. PAP/Tomasz Gzell
- Prokurator generalny nie wszczął postępowania przeciwko Kaczyńskiemu, Hofmanowi i Macierewiczowi, którzy powiedzieli, że mają dowody i sformułowali tezę, że premier i ministrowie są zamachowcami. Oskarżono premiera rządu o zabójstwo - mówił wyraźnie wzburzony Palikot.
Polityk dodał, że duża ilość błędów popełniona przez rząd w sprawie wyjaśnienia katastrofy, fatalna polityka informacyjna i wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego przyczyniły się do tego, że ponad 30 proc. społeczeństwa wierzy w zamach.
- W obecnej sytuacji w Polsce nie jesteśmy w stanie tego wyjaśnić. Jesteśmy kompletnie bezsilni. Co chwilę będziemy mieli poczucie totalnego absurdu. Opadają mi ręce, nie wiem jak z tego wyjść - stwierdził lider RP.
Palikot powiedział, że zdaje sobie sprawę, iż za słowa o prezydencie Kaczyńskim będzie ścigany. - Tylko Kaczyński może powiedzieć co chce i nigdy nie jest ścigany. Kaczyński szkodzi Polsce. Jego wypowiedzi są skandaliczne. Uważam, że należy mu się więzienie - zaproponował polityk.
- Kaczyński jest obiektywnie agentem rosyjskim, niezależnie od tego, jakie ma przekonania. Doszło do nadużycia ze strony Kaczyńskiego, który grał trupami. Część rodzin smoleńskich też. Jedna strona codziennie powtarza, że był zamach - mówił.
- Proponuję, żeby prokurator aresztował Kaczyńskiego i skończył kompletną bezkarność w tej sprawie - powiedział Palikot i dodał, że winić za to trzeba komisję Millera i za jej brak odwagi w mówieniu o tym, jak było. - Teraz sami nie mając wrogów, w końcu się pokłócimy i szlag trafi to państwo i społeczeństwo - powiedział na zakończenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz