poniedziałek, 29 października 2012

Wesoła gazeta pisze dziś, że poseł Przemysław Edgar Gosiewski odniósł kolejny wielki sukces - sukces pośmiertny.

Wesoła gazeta pisze dziś, że poseł Przemysław Edgar Gosiewski odniósł kolejny wielki sukces - sukces pośmiertny. Związków byłego polityka PiS z rodzimym PKP nie trzeba nikomu przecież przybliżać, a sytuacja, która ma miejsce obecnie robi wrażenie pośmiertnej akcji ratowniczej przeprowadzonej przez Gosiewskiego dla ratowania ukochanej i podupadającej stacji kolejowej Włoszczowa-Północ. Mamy oto niepodważalne dane, które mówią, że Stacja cieszy się teraz takim powodzeniem wśród pasażerów, że PKP planują uruchomienie drugiego przystanku. Szybkie wyliczenie uświadamia nam jak martwy poseł może uratować nawet całą magistralę. Uruchomiona w 2006 r. Stacja kolejowa Włoszczowa – Północ przyjmowała na początku dwa pociągi dziennie, a liczba "odprawianych" na niej pasażerów nie przekraczała kilkuset osób rocznie. Dzisiaj dzięki posłowi Gosiewskiemu w ciągu doby we Włoszczowej zatrzymują się aż 22 pociągi, a wynik finansowy stacji w I kwartale tego roku to 3978 sprzedanych biletów. To nie koniec cudów. GP pisze o tym, że powodzenie wspieranej zza grobu Stacji jest tak wielkie, że PKP PLK chce na tym dobrze zarobić i uruchomić drugi wspierany przez Edgara przystanek na Centralnej Magistrali Kolejowej - tym razem w Opocznie. Jeśli twierdziliście do tej pory, że stamtąd nie da się już nic zrobić to byliście w wielkim błędzie. Martwy od dwóch lat i wciąż ratujący polską kolej Gosiewski jest tego dowodem.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz